poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Marzenia

Czy można ułożyć sobie życie po czterdziestce? Jakie są szanse na znalezienie tak zwanej drugiej połówki? Doświadczenie życiowe jest już spore, przyjemności i trudy macierzyństwa już za nami. W tym wieku z reguły wiemy co lubimy a co jest nie do przyjęcia. Jeśli wiemy że nic nas w życiu nie ucieszy tak jak drugi człowiek obok możemy próbować (a nawet powinniśmy). Trzeba uzbroić się w cierpliwość, trzeba uodpornić się na różne sytuacje w końcu trzeba dać sobie szansę na lepsze poznanie. Niekiedy całkowita odmiana w życiu może nadać mu nowy sens(ogólnie sens). Tkwimy w skorupie, układach i własnych nawykach. Choć chcemy coś zmienić - nie potrafimy.

Marzy mi się wyprowadzka z Łodzi, mały domek na wsi, ogródek, w okolicy las, łąki, rzeka. To wszystko cieszy moje oczy i cieszyłoby serce. Bliski człowiek przy boku i prosta praca do emerytury. Nie wszyscy chcą mieć super i najwięcej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz